Khao Sok i Smiley Bungalow

DCIM100GOPROKolejnym punktem naszej podróży jest Park Narodowy Khao Sok. Po przeleceniu ponad 1000 km wylądowaliśmy w Surat Thani, a potem czekała nas jeszcze tylko 1,5 godzinna jazda minibusem. Po dotarciu na miejsce ujrzeliśmy pięknie zlokalizowany resort Smiley Bungalow i poczuliśmy się jak w raju. Są tu dwa rodzaje domków: drewniane i murowane, które wzniesione są na palach, a wszystko łączy drewniany, wiszący mostek. Przed każdym domkiem rozwieszony jest kolorowy hamak, zaś dookoła słychać odgłosy dżungli.

DCIM100GOPROPark Narodowy Khao Sok obejmuje obszar 739 km² i ma ponad 160 milionów lat, co czyni go jednym z najstarszych lasów tropikalnych na świecie. Las poprzecinany jest wieloma rzekami, jest też kilka wodospadów. Można tu zobaczyć prawdziwą dżunglę tak różną od tej, którą widzieliśmy w Chiang Rai. Park położony jest na wysokości ok. 1 000 m n.p.m. i jego wapienne góry w połaczeniu z bujną roślinnością oraz zwisającymi ze skał lianami tworzą przepiękny krajobraz. W miejscu tym można znaleźć wyjątkowy kwiat – raflesję, która swoim zapachem rozpadającej się padliny wabi zapylające ją muchówki. Jest to największy kwiat na świecie osiągający rozmiary ok. 1 metra.
Roślina ta jest pasożytem, który bytuje ukryty wewnątrz pnącza-żywiciela i raz na jakiś czas rozkwita na kilka dni. W parku występuje też wiele zwierząt, w tym różne gatunki małp: gibony, langury okularowe i makaki, z czego tylko ostatnie łatwo spotkać, ponieważ nie boją się człowieka. Żyją tu również tygrysy, lamparty i niedźwiedzie malajskie, których ślady wielkich łap widzieliśmy na kilku drzewach. Najlepszym okresem na odwiedzenie parku jest czas od grudnia do kwietnia, czyli pora sucha, w której i tak część terenu jest podmokła. Od czerwca do października – w okresie pory deszczowej ścieżki robią się bardzo śliskie i woda w niektórych miejscach może być bardzo wysoka. Nie można wtedy również zwiedzać zalanych jaskiń, ale jest to czas, kiedy łatwiej spotkać duże zwierzęta.

IMG_2116Ciekawostką jest, że na terenie parku znajduje się jezioro Cheow Larn, które jest sztucznym zbiornikiem, utworzonym w latach 80-tych po akcji przymusowego wysiedlenia stąd około 5 tysięcy osób zamieszkujących te okolice. Władze zaoferowały mieszkańcom rekompensatę finansową i działki pod nowe siedliska. Tylko kilka rodzin, które zostały wyłonione w ramach losowania, otrzymało możliwość budowy małych, pływających kempingów (i jedno z takich miejsc mieliśmy możliwość odwiedzenia w kolejnym dniu naszej podróży). Oficjalnym powodem wysiedleń było zapewnienie regionowi dostatecznej ilości wody pitnej oraz stworzenie możliwości kontroli ilości wody w rzece. Dla części ludności do dziś jest to jednak bolesny temat. W wyniku zalania doliny powstało jednak miejsce, które uważamy za jedno z najpiękniejszych, jakie do tej pory mogliśmy zobaczyć w Tajlandii. Strome, wapienne klify porośnięte bujną roślinnością, które wystają z krystalicznej wody zrobiły na nas ogromne wrażenie. Warto też wspomnieć, że 150-200 m pod powierzchnią wody znajdują się całe wsie wraz z domami, świątyniami i zagrodami, gdyż podczas tworzenia zbiornika nie przeprowadzono rozbiórki domostw.

Porady dla podróżników

Najłatwiejszym transportem z lotniska w Surat Thani do Khao Sok są minivany, które warto zarezerwować mailowo w wybranym resorcie. Jakość domków w Smiley Bungalow (przynajmniej tych murowanych) jest bardzo dobra i w pełni możemy zarekomendować te noclegi. Darmowy internet dostępny jest przy recepcji, niestety w samych domkach nie ma zasięgu.

2 komentarze

  1. Malgosia
    18/02/2015
    Reply

    Tak pieknie to wszystko opisujesz i wstawiasz tak sliczne zdjecia ze czuje sie jak bym tam byla i to widziala 🙂

    • Odkrywając świat
      19/02/2015
      Reply

      Dziękujemy 🙂 Na pewno jeszcze więcej zdjęć pojawi się po powrocie do Polski.

Dodaj komentarz (adres email nie jest wymagany)